Czy na wesele zapraszać gości z dziećmi?

Dylemat wielu par organizujących przyjęcia weselne. Zapraszać gości z dziećmi czy jednak sygnalizować jasno, że nie?

PMP: Jaki Hopek ma pomysł aby dzieci na weselu były radością, a nie kłopotem?

HOPEK: Dzieci na weselu są uroczą, a jednocześnie najbardziej wymagającą grupą gości. Po obiedzie zaczynają się nudzić i angażować rodziców, którzy chcieliby spokojnie porozmawiać z innymi gośćmi, potańczyć i skorzystać z atrakcji przygotowanych przez młodą parę. W tym momencie przychodzi czas na rozpoczęcie pracy animatorów, którzy zajmą się najmłodszymi gośćmi i zapewnią im opiekę połączoną z wyśmienitą zabawą. Gdy przyjdzie pora, ułożą ich do snu i poczekają, aż rodzice odbiorą swoje pociechy.

PMP: Czy to młoda para powinna wcześniej pomyśleć o tej atrakcji?

HOPEK: Najczęściej tak, ponieważ zamówienie animatorów na przyjęcie jest de facto ukłonem w stronę gości. Narzeczeni pragną, aby to spotkanie zostało zapamiętane i miło wspominane przez każdego weselnika.

Rodzice małych dzieci często odmawiają przyjścia z powodu braku opieki lub wychodzą zaraz po pierwszym toaście, ponieważ maluchy dokazują i uniemożliwiają swobodną zabawę. Pomimo starań pary młodej przy układaniu planu stołów oraz poniesionych kosztach, z powodu gości opuszczających wesele z dziećmi, impreza przybiera nieoczekiwany obrót. Zostają puste miejsca oraz osoby siedzące bez towarzystwa. Wystarczy, że jest takich par 6 i już mamy 12 weselnych „duchów”.

Innym przypadkiem, kiedy świetnie sprawdzą się animatorzy jest sytuacja, w której młoda para ma własną pociechę. Jest ona bez wątpienia gościem honorowym, jednak po obiedzie zmęczenie i lekkie znudzenie jej także dają o sobie znać. Najczęściej opieką zostają obarczone osoby bliskie, a przecież dla cioci, mamy czy siostry to wesele także jest ogromnym wydarzeniem, które chcą przeżywać i cieszyć się razem z rodziną. Zdarza się również, że opiekę animatorów młodzi dostają od rodziców czy świadków w prezencie.

PMP: A jeśli przyjęcie trwa krótko i ogranicza się do obiadu w gronie najbliższych – czy warto wówczas pomyśleć o dzieciach?

HOPEK: Praca animatorów doceniana jest także podczas krótkich przyjęć czy obiadów rodzinnych, gdzie goście spotykają się tylko na kilka godzin, chcą spokojnie porozmawiać i spędzić czas w swoim towarzystwie.

Inwestując w przyjęcie już 500 zł młoda para może być spokojna, że zaproszeni goście zostaną do końca przyjęcia. Dzieci będą miały zapewnioną profesjonalną opiekę i zapamiętają przyjęcie cioci i wujka jako świetną zabawę z kolorowymi upominkami. Animatorzy w oparciu o swoje doświadczenie i przygotowanie do pracy zapewniają opiekę także kilkumiesięcznym maluszkom, dając chwile oddechu i nieco swobody zaproszonym rodzicom.

Animatorzy dziecięcy na weselu PMP: Jakie zabawy proponujecie dzieciom podczas opieki animatorów?

HOPEK: Największą popularnością cieszą się zabawy odpowiadające odświętnemu charakterowi przyjęcia. Elegancko ubrani animatorzy proponują dzieciom pakiet zabaw plastycznych, muzycznych i ruchowych, tak aby każde dziecko mogło wybrać coś dla siebie.

Dla najmłodszych zostaje wydzielone specjalne, bezpieczne miejsce, wyposażone w miękkie klocki i drobne zabawki. Dzieci przygotowują laurkę na pamiątkę dla młodej pary, ozdabiają serca z piernika i spełniają swoje marzenia o złapaniu welonu czy muszki.

Dodatkową atrakcją mogą być wizyty niespodziewanych gości – iluzjonisty, clowna czy Kubusia Puchatka. Wielką frajdą jest możliwość samodzielnego wykonania lizaka czy cukierków z kolorowej karmelowej masy, gdy na przyjęcie wkracza mała fabryka słodyczy. Drobne upominki dla najmłodszych na długo zostaną ich skarbem w skrzyni z pamiątkami. Atrakcje są uzupełnieniem spotkania z wróżkami czy księżniczkami, ale także ciekawą propozycją krótkiej animacji dla wszystkich gości weselnych.

Przygotowane zabawy utrzymywane są w tradycji weselnej i toczące się obok przyjęcie maluszków przypomina mini wesele z tradycyjnymi oczepinami.

Dbając o potrzeby gości zapewniamy udane przyjęcie i dobre wspomnienia zarówno w swoim albumie, jak i w pamięci zaproszonych. Warto pamiętać o małych weselnikach, którzy z wdzięcznością i rozbrajającą szczerością zapytają na koniec, czy ciocia i wujek zaproszą ich znowu na takie wesele.

-Hopek- wpis archiwalny-

Zapisz

Zapisz

Zapisz

This div height required for enabling the sticky sidebar
Ad Clicks :Ad Views : Ad Clicks :Ad Views : Ad Clicks :Ad Views : Ad Clicks :Ad Views : Ad Clicks :Ad Views : Ad Clicks :Ad Views : Ad Clicks :Ad Views : Ad Clicks :Ad Views : Ad Clicks :Ad Views : Ad Clicks :Ad Views : Ad Clicks :Ad Views : Ad Clicks :Ad Views : Ad Clicks :Ad Views : Ad Clicks :Ad Views :