Stres przedślubny – jak sobie radzić?
Czy słyszeliście o liście 44 najbardziej stresujących sytuacji życiowych Holmes’a i Rahe’a? Jeśli tak, to zapewne wiecie, że stres wywołują nie tylko negatywne, ale także pozytywne wydarzenia w życiu człowieka. Ślub znajduje się na siódmym miejscu listy i jest pierwszym najbardziej stresującym pozytywnym wydarzeniem z życia.
Stres przedślubny. Nie brzmi to komfortowo. Ze stresem można sobie jednak poradzić. W jaki sposób? I czy aby na pewno stres jest jedynie naszym wrogiem?
Działania
Identyfikacja stresorów
Co najbardziej Was stresuje? Zastanówcie się przez chwilę i wypiszcie na kartce wszystko co przychodzi Wam do głowy. Czy macie wpływ na te rzeczy? Czy możecie usunąć je ze swojego życia? Co możecie zrobić, aby mniej się nimi przejmować? Jeśli pewnych czynników nie da się wyeliminować, pozostaje ich zaakceptowanie. W dużej mierze to człowiek decyduje czy będzie się czymś stresował czy nie.
Plan i zorganizowane działania
Im dokładniej i precyzyjniej wszystko zaplanujecie, tym z większym spokojem będziecie podchodzić do kolejnych dni przygotowań. Koniecznie stwórzcie swój własny harmonogram z listą zadań do wykonania i terminami, których musicie się trzymać. Uczcie się zajmować jedną rzeczą na raz i odpowiednio zarządzać czasem, który Wam został.
Dbanie o zdrowie
Połączcie przyjemne z pożytecznym. Zdrowe odżywianie i aktywność fizyczna pomagają w radzeniu sobie ze stresem. Odpowiednia dieta może pomóc w podniesieniu poziomu serotoniny (działającej uspokajająco i przeciwdepresyjnie), obniżeniu hormonu stresu kortyzolu i adrenaliny, a także wzmocnić układ odpornościowy. Trzymanie się diety uniemożliwi także podjadanie i tzw. zajadanie stresu.
Aktywność fizyczna uwalnia endorfiny zwane hormonami szczęścia. Najbardziej sprzyjają temu sporty charakteryzujące się dużą intensywnością np. bieganie, wędrówki po górach. Alternatywą dla nich są spokojniejsze dyscypliny: pływanie, joga. Każda aktywności będzie dobra, jeśli będzie regularna, dostosowana do możliwości organizmu oraz przynosząca odprężenie i satysfakcję.
W wolnej chwili korzystajcie z masażu. Odpoczywajcie, gdy jesteście zmęczeni. Śpijcie siedem godzin, a jeśli nie możecie, to postarajcie się o krótkie drzemki (świetnie obniżają kortyzol).
Ćwiczenia relaksacyjne
Pozwalają na rozluźnienie mięśni, wyciszenie się, uspokojenie i skupienie na oddechu i potrzebach ciała. Warto poszukać odpowiednich dla siebie, krótkich ćwiczeń i wykonywać je w wolnej chwili, choćby w przerwie od pracy czy stojąc w korku 🙂 Poza relaksacją możecie skorzystać z treningu autogennego (częściowo
opartego na jodze), technik NLP, muzykoterapii, aromaterapii, medytacji czy wizualizacji.
Drobne gesty
Uśmiechajcie się. Weźcie ciepłą, aromatyczną kąpiel. Wypijcie herbatę z melisy. Pogłaskajcie zwierzaka. Przytulcie swojego partnera/partnerkę lub… drzewo. Po prostu 🙂
Wsparcie w stresie przedślubnym
Wsparcie jest nie tylko potrzebne, ale i nieocenione w sytuacjach problemowych. Podbudowuje, dodaje energii i motywacji do dalszej pracy oraz utwierdza w sensie prowadzonych działań.
Gdzie go szukać? Wśród wszystkich ludzi zaangażowanych w organizację ślubu i wesela. Do tego grona można zaliczyć najbliższą rodzinę: narzeczonego/narzeczoną, rodziców, rodzeństwo, świadków.
Jeśli z jakichś powodów nie możecie liczyć na pomoc tej grupy, to warto poprosić o nią osoby, które przy uroczystości pracują. Kogo? Wedding planera, fotografa, zespół, menadżera lokalu. Bardzo często na ślubach, które nie mają koordynatorów to fotograf lub operator kamery są reżyserami całego wydarzenia, podpowiadają parze młodej co, kiedy i jak należy zrobić.
Odpoczynek
Ostatni i najważniejszy punkt na drodze do bezstresowego ślubu. Wyjdźcie z założenia, że nie możecie żyć samym ślubem, a świat dookoła jest wyjątkowo fascynujący. Wyjedźcie na weekend, zorganizujcie sobie wspólny, aktywny czas. Dbajcie o swoje pasje i zainteresowania. Spotkajcie się z przyjaciółmi i rodziną. Nie myślcie i nie rozmawiajcie o ślubie. Niech to będzie Wasz mały, ślubny detoks.
Milena Kwasek / psycholog