Czego nie robić tuż przed ślubem?
Czego nie robić tuż przed ślubem?
Na temat tego, co należy zrobić tuż przed ślubem napisane jest już wiele. Dzisiaj przyszedł czas na listę rzeczy, których przed ślubem robić się nie powinno. Warto przeczytać i zapamiętać, żeby niepotrzebnie nie narażać się na nieprzyjemności w tym jakże ważnym dla Was dniu.
Zmiana fryzury tuż przed ślubem
Nie daj się namówić na ostre cięcia lub radykalną zmianę koloru włosów – kolor może wyjść zupełnie inny, niż ten spodziewany, a odważna fryzura okazać się wcale nie tą wymarzoną na ślub. Jeśli koniecznie chcesz zmienić swój wygląd, zrób to przynajmniej kilka tygodni przed ślubem – będzie czas na awaryjne poprawki.
Opalanie
Ostrożnie z opalaniem! Możesz narazić się na poparzenia i uszkodzenia skóry (szczególnie, jeśli nigdy nie byłaś w solarium), a zbyt mocna opalenizna z solarium wygląda pomarańczowo i źle wychodzi na zdjęciach. Jeśli nie masz doświadczenia z samoopalaczami lepiej z nich zrezygnuj, bo źle rozprowadzony pozostawi brzydkie smugi na ciele. Wyjątek stanowi delikatne opalanie natryskowe (koniecznie wykonane na kilka dni przed, a nie w przeddzień ślubu).
Makijaż
Już na tydzień-dwa przed ślubem unikaj używania nowych kosmetyków, żeby nie narazić się na skutki reakcji alergicznej. W dniu ślubu oddaj się w ręce doświadczonej wizażystki – stres i pośpiech, które towarzyszą Ci w tym dniu, nie służą samodzielnemu wykonywaniu makijażu. Unikaj też stosowania nowych kremów, szamponów i środków czystości.
Zabiegi kosmetyczne odradzane tuż przed ślubem
Peelingi, mikrodermabrazja, depilacja i inne inwazyjne metody pozostaw na czas po ślubie lub zrób je dużo wcześniej. Po takich zabiegach skóra może być wrażliwa, czerwona i złuszczona, a makijaż tylko pogorszy sprawę.
Ćwiczenia fizyczne
Lubisz sport – świetnie! Ale za żadne skarby nie daj się namówić na nowe, nieznane Ci dyscypliny i formy treningów. Ryzykujesz nabawieniem się kontuzji lub w najlepszym razie naciągnięciem mięśni i zakwasami, które nie pomogą Ci się komfortowo poczuć w dniu ślubu. Jeśli chcesz ćwiczyć przed ślubem, trzymaj się treningów, które znasz i lubisz.
Alkohol
Alkohol powoduje kłopoty z trawieniem, zmęczenie, opuchnięcie i rozszerzanie naczyń krwionośnych, a to nie wpłynie dobrze na Twój wygląd. To także porcja „pustych kalorii”, z których powinnaś zrezygnować na kilka tygodni przed ślubem. Pozwoli Ci to utrzymać dobrą kondycję i kontrolować wagę.
Przedślubna dieta
Nie jedz przypadkowych dań w przypadkowych miejscach, żeby uniknąć problemów żołądkowych. Zrezygnuj z ryzykownych dań typu tatar i sushi, roślin strączkowych i nie eksperymentuj. Postaw na znane Ci, lekkostrawne potrawy. Nie wpadaj na pomysł przejścia na dietę-cud na kilka dni przed ślubem – twoje ciało może źle na nią zareagować, a ty będziesz głodna i zestresowana walczyć z wahaniami poziomu cukru w organizmie, zamiast skupić się na ślubnych przygotowaniach.
Pij wodę, ogranicz kawę i słodkie napoje
Kawa odwadnia i barwi zęby, pewnie wypiłaś jej już sporo podczas ślubnych przygotowań. Słodkie napoje to przede wszystkim zbędny cukier. Przestaw się na zieloną herbatę i wodę mineralną – twoja cera odżyje i będzie promiennie wyglądać – nie tylko w dniu ślubu.
Unikaj konfliktów
Wiadomo, że ślubne przygotowania niosą ze sobą sporo stresujących sytuacji. Nie wkręcaj się w kłótnie i konflikty, spróbuj wszystko przeanalizować na spokojnie i z dystansem podejść do rozwiązania problemu. Kłótnie niczemu nie pomogą, a tylko spowodują pogorszenie samopoczucia i niepotrzebne nieporozumienia w dniu ślubu.