Jedna suknia ślubna – kilka stylizacji
Jedna suknia ślubna – kilka stylizacji
Ogromne emocje u panny młodej wzbudza wybór sukni ślubnej i to rzecz jasna nikogo nie dziwi. Natomiast sama suknia to jedynie część ślubnej stylizacji, a ogromną rolę odgrywa również fryzura i makijaż.
Chcemy Wam pokazać jak bardzo nie sama tylko piękna szata zdobi kobietę…
Do tej samej pięknej sukni ślubnej dobrałyśmy kilka różnych fryzur i stylizacji.
Efekt – za każdym razem inny i zaskakujący! Zatem – po kolei.
1. Stylizacja „naturalna” – romantyczna
Ulubiony look Panien Młodych, które na co dzień niezbyt eksperymentują z uczesaniem i makijażem i perspektywa znacznej metamorfozy niezbyt im się uśmiecha.
Włosy opadające w naturalnych falach, makijaż podkreślający wszystko po trochu, ale raczej subtelny i delikatny. Modelowanie powieki w delikatnych kolorach – pastele, podkreślona brew, wyrównany koloryt cery, lekko zaakcentowane koralowym różem policzki, muśnięte szminką usta, bardzo delikatna kreseczka nad linią naturalnych, jedynie mocno wytuszowanych rzęs. Ucieleśnienie subtelności i wdzięku. Bardzo dziewczęcy look.
Dla kogo – dla dziewcząt mniej odważnych i naturalnie ładnych. Delikatny makijaż nie pozwala
na większą ingerencję w naturę, a oszczędnymi środkami trudniej jest optycznie zmienić rysy twarzy.
2. Stylizacja – uwodzicielskie smokey
Niby to nie jest typowo śluby look, ale zamówienia na smokey eye na ślubny kobierzec zdarzają mi się dość często.
To fantastyczna alternatywa dla wszechobecnej i mdlącej niektórych bieli, pasteli, niewinności i romantyczności. Taki makijaż oka jest bardzo zmysłowy, na ogół kojarzony z wieczorowym – ale w połączeniu z delikatnym kolorem ust pasuje również do ślubnych stylizacji.Trzeba jedynie pamiętać, że tak pokreślone oko to wyraźny akcent i niekoniecznie lubi konkurencję glamourowych fryzur, krzykliwych ust czy rzucającej się w oczy biżuterii i dodatków. Natomiast zharmonizowany z gładkim uczesaniem i ustami w kolorze zbliżonym do naturalnego nie grozi przesadą, nawet w towarzystwie całkiem pokaźnej sztucznej rzęsy.
3. Stylizacja a la retro – czerwony dywan
To już konkretniejsza wizja, która wymaga nieco odwagi. Pogrubiona i wyciągnięta kreska, sztuczne rzęsy i czerwone usta z każdej kobiety czynią gwiazdę. Niby ta sama sukienka, ale całość zdecydowanie bardzie glamour – niczym wprost z czerwonego dywanu. Na prośbę pani redaktor zastosowane zostały delikatne konturowanie i strobbing. Nabłyszczone kości policzkowe „świecą” i wydają się przez to bardziej wydatne, a nosek wykonturowany jest w taki sposób, że lekko zmienił kształt.
Rozświetleniem i przyciemnianiem tworzymy złudzenie, ze wypukłości i wklęsłości są gdzie indziej niż naprawdę. Bez fotoszopa też można! Niestety, dla pełnego efektu potrzebna jest jeszcze właściwa poza i światło, i jednak konturowanie lepiej prezentuje się przy mocniejszych makupach. Przy bardzo delikatnym makijażu oczu i ust, smugi cienia na policzkach czy nosie mogą za bardzo rzucać się w oczy. Fajnym dopełnieniem dla takiego „retro” makijażu jest przełamanie go nowoczesną, lekko świecącą skórą. Twarz cała w kredowym macie wyglądałaby jak żywcem wycięta z niemego filmu.
Tekst i makijaże: Magda Maja Lewicka
Upiększalnia / suknia Agnes Bridal i dodatki : Salon Sukien Ślubnych Flossmann, biżuteria: Jubi-Tom / modelka Ola / miejsce: Hotel Wodnik Wrocław / zdjęcia: FotoHQ / PMP