Jak przygotować włosy przed ślubem?

Przychodzi przyszła panna młoda do fryzjera… I tu zaczyna się niezwykła historia oczekiwań, którym fryzjer NAPRAWDĘ chce sprostać. I chciałby odpowiedzieć, że nie ma rzeczy niemożliwych, lecz tak w rzeczywistości – trzeba się do nich przygotować:)

Nie mówimy tu o przypadku, kiedy ognista brunetka z włosami do ramion przychodzi dwa miesiące przed ślubem ze zdjęciem blond gwiazdy z Hollywood z lokami do pasa – chociaż to też się da…

Zakładamy, że przychodzi kobieta świadoma możliwości i – co tu kryć – finansów, i że wie, że zadbanie o włosy przed ślubem wiąże się przede wszystkim z ich odżywieniem, dopieszczeniem, przycięciem /ścięciem, koloryzacją. Włosy muszą mieć swój blask, zdrowy wygląd. Estetyczne rozświetlenie – czy to ombre, sombre czy też jednolity świetlisty odcień.

Odcień włosów a cera

Włosy przed ślubem to umowne stwierdzenie, bo przecież nie zakładamy włosów tak jak sukni ślubnej, na jeden dzień, lecz są z nami każdego dnia /i nocy. Szałowa blondynka może być jeszcze bardziej szałowa jeśli okaże się, że jej ulubiony zimny odcień włosów wcale nie jest JEJ najlepszym odcieniem. I odwrotnie. To niewiarygodne jak czasem nawet delikatna zmiana odcienia koloru włosów, a nawet refleksy czy balayage zmieni wygląd kobiety – „odczaruje” ziemistą twarz, uwydatni kolor oczu, doda blasku, odejmie lat. Nawet najpiękniej wyglądająca koleżanka w rudo-miedzianych włosach, pozornie mająca podobny typ urody do Ciebie, niekoniecznie musi być wzorcem dla Ciebie. Decydują niuanse, których na oko po prostu nie widać.

Zdrowe włosy to piękne włosy

Walka z „sianem” na głowie nie musi być walką z wiatrakami. Tak jak z niesfornymi lokami czy „ciężkimi” włosami. Podstawa to regularne przycinanie, odpowiednie suszenie i właściwa pielęgnacja kosmetykami dedykowanymi do Twojego typu włosów na co dzień – te procedury zaprocentują.

Jeśli potrzebujesz porady lub masz nieodpartą chęć na odważną metamorfozę – zapraszamy do Upiększalni!

fryzury:  Joanna Kuś i Bernadeta Majcher